Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 99
Pokaż wszystkie komentarzeUWAGA !!!!! JEST PIERWSZA OFIARA NOWEGO EGZAMINU NA GLADIUSIE W KATOWICACH !!!!! ZAPARASZAM NA LINK I KOMENTARZE REDAKCJI SCIGACZ.PL - http://katowice.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1832881,wypadek-w-katowickim-word-podczas-egzaminu-na-motocyklu,id,t.html
OdpowiedzTommy, robisz z siebie pośmiewisko! Koleś popełnił samobójstwo, a nie jest ofiarą egzaminu! CZYTAĆ SIĘ NAUCZ, albo najpierw skończ jakąś szkołę, choćby podstawową, a potem pisz komentarze w internecie...
Odpowiedz"...kursant odkręcił manetkę gazu do maksimum i z dość dużą prędkością wjechał w stojącą na poboczu ciężarówkę. Jak dla mnie reakcja ta była kompletnie niezrozumiała. Wyglądało to na jakiś akt desperacji, a może nawet próbę samobójczą."
Odpowiedz"Relacje świadków wskazywałyby, że mężczyzna celowo rozpędził się motocyklem i uderzył w ciężarówkę." "Kursant miał za sobą kilka nieudanych egzaminów i tego dnia najprawdopodobniej również nie udało mu się zaliczyć."
OdpowiedzSądząc po opisie zdarzenia to gość jest niezrównoważony psychicznie i nie powinien kierować nawet rowerem. No bo jak inaczej wyjaśnić zachowanie - nie zaliczył testu, odwinął gaz i przywalił w ciężarówkę. Po co? Chciał się zabić bo nie potrafi jeździć? Czy rozwalić motocykl którego ON nie potrafi prowadzić? Żadna ofiara egzaminu tylko niezrównoważony furiat. Dobrze że nie będzie jeździł.
Odpowiedz"Mężczyzna, który uderzył w ciężarówkę ma 35 lat. Już wcześniej posiadał prawo jazdy, w tym kategorii A, które zostało mu odebrane. WORD nie ustalił jeszcze z jakiej przyczyny. Egzamin, do którego przystąpił, miał mu pomóc je odzyskać. Wicedyrektor Wojewódzkiego Ośrodku Ruchu Drogowego w Katowicach, Janusz Kuwak, który widział całe zajście, ponownie mówi o tym, że zderzenie nie wyglądało na przypadkowe. - Ten mężczyzna nie zdał egzaminu, rozpędził motocykl i uderzył w tył naszej ciężarówki. Nie wiem, jakie miał motywy, ale to nie była normalna reakcja. Tak nie zachowuje się dorosły człowiek, który przecież miał już prawo jazdy, a więc posiada umiejętności prowadzenia pojazdu. Nie wiem nawet jak to określić. Skrajna nieodpowiedzialność to za mało. Wyglądało to na akt desperacji, może nawet próby samobójczej - mówi Kuwak."
OdpowiedzTo jest ofiara egzaminu? Czy ofiara własnej głupoty?
OdpowiedzW świetle tych wydarzeń tytuł artykułu "nie ma dramatu" zaczyna wyglądać, jak niesmaczny żart.
OdpowiedzAle urwał ;-) teraz go wysla na psychotechniczne i tam Pani Basia stwierdzi ze delikwent niestety nie moze prowadzic zadnych pojazdow z rowerem wlacznie... Kiedys mialem skuter z alarmem i odpalaniem/gaszeniem z pilota, dziwne ze WORD nie jest w zaden sposob przygotowany na niespodzianki.
Odpowiedz